do roboty

szuflada. postaram sie poswieci i pociagne 2etaty/week..80h w sumie ale na audi bedzie z linka co podalem pod choinke akurat na luzie;d taka a'ósemeczka 4,2quattro 03...mhhh sama radosc zapjerdalania do roboty...sprzet z bose,zapuszcze zipera patriota i czuje sie prawie jak w polszcze ;d

stara fota z wtorku haxu chyba nie lazisz w takich spodniach hahaha to sa spodnie do roboty w kuchni Zmieniony przez - B-50 w dniu 2008-01-24 20:29:27

Wszyscy chyba cennik studiuja spadam na trening i do roboty pzdr Bydlaki

teraz niechodze do roboty i tłumnik musze zrobic bo mi u***ało ostatnio no i prawka niemam takze na rzeszow wole sie niewybierac ale moje niebieska strzała 115 km/h wyciaga

kittie ja ostatnio do roboty szedlem jak bylo rozpoczecie roku szkolnego wygladalem jakbym tez wracal ze szkoly %-)

A ma wyjscie? Co bedzie jak dziecie bedzie cala noc kakao powtarzac... A do roboty tzra rano wstac 5-)

:D U mnie zaczyna się robić niebezpiecznie. jak nie wrócę do roboty to nie będzie z czego tych wynalazków kupować

Bo cały czas jest nadzieja, że wróci z powrotem na Śląsk ;d tym bardziej, że myślałam o tym żeby razem zamieszkać u niego w mieszkaniu (bo tu na miejscu cały czas jest i stoi puste), tym bardziej, że studia magisterskie chcę robić zaocznie i od września iść do roboty -> więc jakby on znalazł pracę tutaj to razem spokojnie się możemy utrzymać:)

Nikki się wzięła ostro do roboty :)

Nikki się wzięła ostro do roboty :) No ba Paula przy takiej konkurencji co mi pozostaje :-PP A tak serio to i tak mam teraz w planie podciąganie, więc się fajnie składa, przy okazji sama siebie sprawdzam i swoje możliwości ;-) Zmieniony przez - Nikki w dniu 2018-05-21 22:01:47

aaaaa przypomnialas mi ze mialam wziasc dzbanek do roboty na ziolka i znowu zapomnialam

niech mi ktos napisze, żebym się wzięła do roboty :))

weź się do roboty :))

hhihihi krioterapia chyba test morsa jeszcze brakuje zebym do roboty wpław podpłynęła przez zatokę

nie moge sie zmusic do roboty

Hah, żarcie i żwirek dla kota zamawiam często do roboty, właśnie dlatego że przyjeżdżają w ciągu dnia, ale i tak później muszę czekać na chłopa żeby samochodem przyjechał, bo u mnie z ciężarami jeszcze słabo :-P Może jakby na sztandze wisiało...ale pudło niewygodne.

Nie jest tak źle ! Wracaj do roboty,bo się obijasz!

ale własnie nie urlop, tylko do roboty :D gdyby urlop to nie było by problemu :( Zmieniony przez - Vredotaa w dniu 2013-10-22 15:25:00

mąż zaraz wróci i mnie rach ciach zagoni do roboty :-)

Do roboty! A nie opierniczać się! %-) (odezwała się ta, co chwilowo najbardziej zapiernicza%-) )